Medytacja: Zostawiłem Kierowanie

Zostawiłem kierowanie, zająłem się sobą (tydzień 4). Mamy bardzo wiele zalet i talentów, jesteśmy prawie doskonali we wszystkim czego się nie dotkniemy. Możemy być każdym i wszystkim bez względu na stopień trudności damy sobie radę. Takie myślenie i działanie było codziennością naszego chorego życia. Nasza pycha podpowiadała nam najbardziej absurdalne i niedorzeczne powody naszych niepowodzeń… Czytaj dalej Medytacja: Zostawiłem Kierowanie

Medytacja: Nie muszę wygrywać

Nie muszę już wygrywać, mogę po prostu być (tydzień 3). W czasach gdy byliśmy przekonani, że jesteśmy urodzonymi  zwycięzcami, wszechmocnymi kreatorami  życia swojego i innych,  gra zabierała nam wszystko : miłość, przyjaźń, godność , wolność i dobra materialne. Przez ten cały czas żyliśmy w przekonaniu, że wygrana jest na wyciągnięcie ręki, tuż obok, że jest… Czytaj dalej Medytacja: Nie muszę wygrywać

Medytacja: Przyznałem się do bezsilności

Przyznałem się do bezsilności – to jest moja siła.  Nigdy nie chcieliśmy być bezsilni wobec gry, nie umiemy przegrywać, teraz wiemy, że wygrywanie, też nie jest naszą mocną stroną. Walka, ruch, akcja i ucieczka to były nasze żywioły, w czasie, chorego i bardzo samotnego życia wśród innych ludzi. Potrzebujemy pomocy i wsparcia, ale sami, też… Czytaj dalej Medytacja: Przyznałem się do bezsilności

Medytacja: Tylko jeden dzień bez gry

Tylko jeden dzień bez gry. Tyle dam radę (tydzień 1). Wiele razy pytaliśmy o to, co jest dla nas najważniejsze, najbardziej pożądane. Mieliśmy w głowie wiele myśli, marzeń oraz niezrealizowanych pomysłów. W Nowym Roku życzyliśmy sobie i innym zdrowia, pieniędzy, miłości, przyjaźni, zrealizowania wszystkich marzeń, nawet tych najbardziej skrytych i odważnych. Byliśmy przekonani, że wiemy… Czytaj dalej Medytacja: Tylko jeden dzień bez gry

Skip to content