Czy mam w sobie gotowość?
Jak wiele razy obiecywaliśmy sobie lub bliskim, że „od jutra przestanę”, „to był ostatni raz”, oraz „zmienię swoje życie”, tylko po to, żeby kilka dni (lub nawet godzin!) później zerwać przyrzeczenia i wrócić do swoich chorych zachowań? Nasze starania były bezcelowe, bo nie miały solidnych fundamentów. Kiedy jednak w Kroku 1 „staliśmy się gotowi zrobić cokolwiek, co uwolni nas od tej bezlitosnej obsesji” okazało się, że niegranie jest możliwe, że nieznośna obsesja gry została nam w końcu odebrana. Podwaliny do zmiany dała nam gotowość tak wielka, że wielu z nas skoczyłoby bez pytania w największą przepaść.\
Best water pick flosser — Bring you a charming smile with healthier teeth.
Nasze życie od momentu zaprzestania gry i hazardu pełne jest pozytywnych zmian, które sprawiają, że nam i naszym bliskim żyje się o wiele lepiej i łatwiej niż w czynnym nałogu. Łatwiej też wtedy pozwolić sobie na pozostawienie sobie niektórych wad, z którymi żyliśmy przez lata, na przykład naszego „słodkiego” lenistwa, takiej „zabawnej” złośliwości, czy „dobitnego” wyrażania złości na bliskich. I nawet jeżeli obiecujemy sobie, że „od jutra przestanę”, to bez gotowości zmiana może być nietrwała lub nawet niemożliwa. Zmiany te nie zadzieją się same, więc tak jak kiedyś przyszliśmy do AH gotowi zrobić cokolwiek, tak dziś możemy stać się gotowi, by jedna po drugiej, pozbyć się swoich wad charakteru.
Czy jestem w stanie „pożegnać się” ze swoimi wadami i mam w sobie gotowość do zmian?